Toastmaster – Żywieniowiec

Batonik fit, jogurt 0% tłuszczu, pieczywo chrupkie light… Zdrowe i dietetyczne? Niekoniecznie. Wszyscy nabieramy się na chwyty marketingowe producentów żywności, którzy umiejętnie żonglują różnymi fit-pojęciami, tylko po to, żebyśmy kupowali ich produkty, które obok zdrowego jedzenia często nawet nie leżały. Trzeba wiedzieć, jak nie dać się złapać, żeby zaoszczędzić pieniądze i zdrowie. Po to te warsztaty – żeby nauczyć się, co kupować, a co nie i jak stwierdzić, czy towar na półce nadaje się do jedzenia.

Monika Skrobol

Mam na imię Monika i mam bzika na punkcie dwóch rzeczy: rozwoju osobistego i zdrowego odżywiania. O ile rozwój osobisty to dość skomplikowana sprawa, o tyle zdrowy styl życia to wbrew pozorom coś bardzo prostego – wystarczy tylko wiedzieć, jak to ugryźć. Dużo więcej przyjemności sprawia mi główkowanie, co kupić, żeby było najzdrowsze niż po prostu wtargnięcie do sklepu i ładowanie do koszyka wszystkiego, co ładnie wygląda. To daje też dużo więcej satysfakcji, bo dzięki temu świadomie wydłużam sobie życie. A ponieważ mam zamiar żyć 100 lat, ciągle kombinuję co i jak można by zmienić na jeszcze lepsze i zdrowsze, zarówno dla ciała, jak i dla ducha.